II. W królestwie sztychów (3/8)

Jan Ziarnko – lwowski mistrz na francuskim dworze (3/4)

W czasie pobytu Jana Ziarnki w Paryżu, Francja była krajem intryg dworskich, wewnętrznych wojen, przepychu i rycerskich festynów (tzw. karuzel – patrz ilustracje w poprzednim wpisie). To właśnie miedzioryty z tychże rycerskich zabaw były jednym z pierwszych i wielkich osiągnięć sztuki Ziarnki, dzięki tym pracom zdobył uznanie. Ziarnko będąc na monarszym dworze obserwował toczące się na nim życie, będąc niewątpliwie świadkiem wielu ważnych wydarzeń (patrz ilustracja poniżej).

Leonard Gaultier, Wejście Karola VII do Reims, 1613

Polski mistrz nie tylko rysował ale sam sztychował swe dzieła. Użyczał też rysunków innym twórcom – nie tylko swym rówieśnikom (na jego rysunkach pracowali tacy popularni artyści miedziorytu tacy jak J.le Clerc czy Leonard Gaultier), a także innym młodszym, mniej jeszcze znanym. Jak pisze Potocki, na początku XVII wieku francuskie sztycharstwo dopiero odnajduje własną drogę, wyzwalając się spod wpływów włoskich. To także duża zasługa wspomnianych wyżej twórców, w tym Jana Ziarnki, a także innych rytowników: Tomasza de Leu i Jacquesa Callota.  

Jedną z cech charakterystycznych twórczości Jana Ziarnki były kompozycje, na których artysta umieszczał kilka scen. Taką właśnie formę mają miedzioryty z lat 1619-1620, ilustrujące Biblię i Apokalipsę Św. Jana, których dwie dla przykładu zamieszczam. Artysta poszczególne sceny oznaczał dużymi literami. Prawdopodobnie na odrębnych kartach drukowane były do nich objaśnienia.

CDN

Dodaj komentarz